Haft jest z nami od zawsze. Zmieniały się wzory, kolory, materiały i techniki haftowania.
Dzięki postępowi mamy możliwość obcować z "cudem techniki", czyli z hafciarką.
W ofercie mamy maszyny najprostsze, oraz te, które mają nieograniczone możliwości i od tego zależy ich cena.
No i co zrobić jak ograniczają nas finanse, albo nie wiemy czy nasza przygoda z haftem potrwa długo?
No i co zrobić jak ograniczają nas finanse, albo nie wiemy czy nasza przygoda z haftem potrwa długo?
Chciałabym podzielić się z Wami jak ja poradziłam sobie z tym problemem.
W internecie wyszukałam określenie - haft maszynowy. Okazało się, że w moim mieście jest tego trochę .
Zgrałam wzór haftu na pendrive'a(dzięki blogowi Lilli z Malowanego Kokonu), przygotowałam materiał i pojechałam do pracowni. Na miejscu wybrałam wielkość haftu oraz kolor nici. Następnego dnia odebrałam piękny haft.
Ceny usługi nie podaję, ponieważ zależy ona od tego czy wybieramy wzory gotowe, czy sami je projektujemy i od wielkości haftu. W moim przypadku mogę zapewnić, że cena tej usługi jest bardzo satysfakcjonująca mimo, że wybrałam najdroższą opcję.
No i się zaczęło.
Pocięłam len tapicerski na bardzo duże poduchy do mojej kanapy i nie tylko, bawełnę na podkładki itd.
Wiem.. ten sam haft na tylu materiałach, ale taka była koncepcja.
Telefon do przyjaciółki ( jest z Wami już od dłuższego czasu - Ula z Manufaktury Dobrych Klimatów), czy sobie życzy? Mieszkamy od siebie
daleko więc pozostała nam koperta "bąbelkowa" i poczta .
Po 5 dniach miała już swoje hafty.
Po 5 dniach miała już swoje hafty.
Od wielu miesięcy pikuję wszystko co się da nawet len tapicerski. Lubię jak zmienia się faktura materiałów dzięki tej metodzie szycia. Oczywiście przesadziłam, że tylko to robię.
Obowiązki zawodowe pochłaniają dużo czasu, muszę mieć czas dla rodziny, przyjaciół i nowych pomysłów.
Kilka lat temu kupiłam na allegro duży podnóżek, jest mocno eksploatowany więc musiał mieć uszyty pokrowiec, który można łatwo zdjąć do prania.
Będzie mi bardzo miło jeżeli komuś przydadzą się te informacje i z nich skorzysta.
To mój pierwszy post. Zdaję sobie sprawę jak dużo muszę się jeszcze nauczyć, aby wykorzystać najlepiej jak można narzędzia udostępnione do tej formy komunikacji.
Na pewno się poprawię. Mam nadzieję, że znajdzie się dla mnie trochę miejsca i przyjmiecie mnie do swojego grona. Jeżeli będzie drugi post ?... to napiszę o piaskowaniu mebli.
Dziękuję
Witaj kochana! Super, że już jesteś...No i teraz mamy jeszcze kontakt w szklanym okienku....Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńDzięki za pierwszy komentarz Pa...
UsuńSuper prezentują się te hafty na lnie połączone z pikowaniem.Pokrowiec na podnóżek rewelacja.Zapraszam na mojego bloga.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję,Ci Wiolu za odwiedziny.Cieszę się,że Ci się podoba.Mam problemy ze swoim kontem jak się z tym uporam to na pewno Ciebie odwiedzę.Jestem jeszcze w powijakach.Pozdrowienia
UsuńNo prosze kolejna zdolna osóbka sliczne te hafty podnóżek wyszedł rewelacyjny:)zostaje na dłużej pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa.Zapraszam serdecznie.Pozdrowienia
UsuńJa już na pewno tu zamieszkam. Haftów zazdroszczę ogromnie, bo u mnie niestety nie ma takich usług, a maszyna wiadomo - droga. U Uleńki jestem stałym, zameldowanym już bywalcem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam ja do Ciebie zaglądam regularnie mimo,że się nie odzywałam.
UsuńMimo,że komputer nie jest dla mnie niczym nowym to jednak ....uczę się
Jeszcze raz dziękuję.Pozdrowienia
Witaj kolejna Osóbko ze złotymi łapkami, aż miło popatrzeć :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję...Pozdrawiam
UsuńSuper pomysly piekne zdjecia! Szykuje sie ciekawy blog
OdpowiedzUsuńPostaram się.Dziękuję Pozdrawiam
UsuńWitaj kochana w blogowym świecie!Podnóżek jak nowy, śliczny!:) Z pewnością będę obserwowała Twoje poczynania:)Pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję...Pozdrawiam.
UsuńPięknie szyjesz. Witam serdecznie i liczę na więcej cudów!
OdpowiedzUsuńCudem to jest to,że do mnie zaglądacie.Pozdrawiam
UsuńWitamy w blogowym świecie. Wpadłam od Uli i zostaję. A informacja o hafcie bardzo przydatna. Mam pewne plany z nia związane więc może poproszę Cię kiedyś o pomoc :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ewa
Nie ma problemu.Dziękuję
UsuńSkoro jesteś przyjaciółką Ulencji to będę także zaglądała do Ciebie. :-) Już po pierwszym poście widzę, że warto! :-)
UsuńWitam i serdecznie pozdrawiam. Ola Sz.
Wiem od Uli,że jesteś z nią już długo.Dziękuję za odwiedziny,serdecznie
Usuńpozdrawiam.
Witaj, Teniu, w blogosferze! Ja też trafiłam tutaj od Uli, do której stale zaglądam. Świetny początek, widzę że będzie się działo :))) Zatem dołączam do Twoich obserwatorów. Świetnie to wymyśliłaś z tą hafciarką, niby proste a jakoś mi to do głowy nie przyszło.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.Opanowałam już kolejny etap techniczny,wieczorem pozwolę sobie dołączyć do obserwatorów.Do zobaczenia.
UsuńChlebem i solą Cię witam w blogosferze:))
OdpowiedzUsuńWitaj, Teniu)
Pierwszy post zaczęłaś od dobrego pomysłu, dużo ich Ci życzę i weny twórczej, nich zawsze będzie z Toba:))
Pozdrawiam serdecznie.
M.Arta
No i dołączam do grona obserwatorów!
OdpowiedzUsuńDziękuję.Wieczorem się odezwę.Pozdrawiam Ciebie serdecznie.
UsuńWidać,że kreatywności Ci nie brakuje.Witaj w wirtualnym świecie. Życzę wielu pięknych pomysłów i mnóstwa radości z blogowania. Serdecznie pozdrawiam,Ania :)
OdpowiedzUsuńMiło, że mnie odwiedziłaś.Pozdrawiam :)
Usuńswietny pomysł z tym haftem....ze tez ja o tym nie pomyślałam:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję.Serdecznie pozdrawiam.
Usuńbardzo fajnie sie u Ciebie zapowiada:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja mam hafciarskie dylematy. I widzę, że nie tylko ja dochodzę do wniosku, że lepiej po prostu haft zlecić - poza ceną maszyny, jest jeszcze potem jej obsługa: nici, dyskietki, programy...
OdpowiedzUsuńTwój wpis upewnił mnie jeszcze.
Podnóżek wyszedł wzorowo !